Kret to tak zwany cichy zabójca trawnika. Jest on ślepy, ale za to doskonale słyszy dźwięki i odczuwa wibracje, Kretowiska i korytarze przez niego drążone np. pod roślinami ogrodowymi są zmorą wielu działkowców. Kret jest pod ochroną więc można z nim walczyć legalnie tylko bez pomocy środków chemicznych.
Pierwszym sposobem są podziemne zapory. Może to być siatka ułożona 10 cm pod trawnikiem, podmurówka ogrodzenia głęboka na ok 60 cm jak i kamienisty gruz gdyż właśnie kamienistego podłoża krety nie lubią. Innym sposobem są wibrujące i niesłyszalne dla nas sygnały dźwiękowe. Takie urządzenia zasilane są z baterii zwykłych bądź słonecznych.
Podłużne kreciołapki należy sprawdzać codziennie, gdyż kret jest pod ochroną. Gdy zwierzę złapie się w taką pułapkę należy go wynieść i wypuścić z dala od naszej i sąsiednich posesji.
Innym sposobem na uciążliwe ryjące zwierzę jest obecność małych dzieci w ogródku. Te zazwyczaj robią sporo hałasu wiec kret po prostu się boi wejść na naszą działkę. W nocy dobrze sprawdza się również obecność kota. Znane są przypadki,że wyjątkowo łowne i sprytne koty potrafią nawet upolować kreta. Jednak już sama kocia obecność na trawniku odstrasza intruza, bo czuje on drgania ziemi.
Niechciani ryjący goście na posesji nie lubią również zapachu czarnego bzu i czosnku, który można włożyć do kreciego korytarza.